13 sierpnia 2015

Alphabet wchłania Google

Alphabet wchłania Google

Google Inc. znane była do tej pory z tego, że chętnie przejmowało inne firmy, aż nagle samo stało się podmiotem zależnym od innej korporacji. Nie chodzi tu jednak o przejęcie, a o reorganizację, w wyniku której utworzony został holding Alphabet.
Larry Page i Sergey Brin, twórcy najpotężniejszego na świecie koncernu i wyszukiwarki internetowej Google, poinformowali o utworzeniu spółki Aplhabet, który ma być prawdziwą kolekcją firm technologicznych. Jednocześnie sami stanęli na jej czele, a Google oddali w ręce Sundara Pichai. Ten ostatni w przeszłości zarządzał w korporacji z Mountain View wieloma ważnymi projektami, jak np. Google Chrome.

Nowe możliwości Alphabetu

Jak na razie analitycy spekulują na temat powodów powstania Alphabetu. Wielu z nich zwraca uwagę, że nowy holding pozwala twórcom Google skupić się jeszcze bardziej na tym, co uwielbiają najbardziej. Oczywiście, chodzi o wcielanie w życie nowych technologicznych pomysłów, co czynili już od dawna. Jednak teraz ewentualne niepowodzenia nie będą obciążały marki Google, a pójdą na konto Alphabetu. Zapewne będzie to również bardziej strawne dla inwestorów Google. Być może taka struktura nowej firmy pozwoli wdrażać jeszcze śmielsze pomysły, niekoniecznie związane z Internetem.

Jak zmiana wpłynie na Google?

Już teraz zapowiedziano, że Google zostanie odchudzone i przejdzie gruntowną reorganizacje, a Alphabet przejmie niektóre z jej dotychczasowych obszarów działania. Z informacji dostarczonych przez SEC (amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd) można dowiedzieć się, że Google nadal będzie, przede wszystkim, wyszukiwarką i zajmować się będzie reklamami (AdWords, AdSense), a także sklepem Play (aplikacje), mapami, Androidem, serwisem YouTube i całym zapleczem technicznym tych usług.
Na pewno z Google znikną takie przedsięwzięcia, jak Calico, Fiber, Nest, Google X, Ventures i Capital.
Trudno w tej chwili wyrokować, jak sama reorganizacja wpłynie na dalszy rozwój wyszukiwarki i jej algorytmów. Taka wiedza byłaby bezcenna dla branży SEO, ale przecież Google nigdy nie chwali się tego typu szczegółami. Póki co, pozycjonowanie musi opierać się na tym, co już wiadomo i co zapowiadane jest w nowych trendach internetowych. Warto jednak zwrócić uwagę, że na czele Google staje nowa osoba, chociaż mocno wcześniej związana z firmą i pewnie będzie chciała wprowadzić Google na nowy poziom. Być może już wkrótce dowiemy się, co będzie to oznaczało. Sundar Pichai znany jest z tego, że potrafi tworzyć bardzo skuteczne ekipy do rozwoju różnych produktów.

Czy tylko chodzi o przejrzystość?

Powstanie Alphabetu zaskoczyło i od razu pojawiły się pytania, co jest celem takiego kroku. Oficjalnie szefowie Google podkreślają, że chodzi o przejrzystość i o łatwiejsze zarządzanie. Do tej pory pod marką Google realizowane były różne projekty, które często nie miały nic wspólnego z wyszukiwarką. To nie zawsze było dobrze przyjmowane przez inwestorów, a do tego trudno było mówić o przejrzystości finansowej.
Jednak wiele osób zwraca uwagę na jeszcze inne możliwe przyczyny powołania tworu o nazwie Alphabet. Może również chodzić o to, żeby być mniej widocznym dla organów antymonopolowych wielu państw, a szczególnie Unii Europejskiej. Po restrukturyzacji Google stanie się mniejszą firmą, a to oznacza, że może nie budzić już tak dużych kontrowersji i podejrzeń różnych urzędów. Z drugiej strony, jako część Alphabet, Google również będzie miała silną pozycję na rynku. Być może z tego powodu rozpatrywany jest jeszcze inny powód powstania nowego holdingu.
Nie bez znaczenia jest optymalizacja podatkowa, która może zostać osiągnięta dzięki reorganizacji. Warto pamiętać, że w przeszłości Google była oskarżane wielokrotnie o unikanie płacenia podatków. Podobne problemy miały Apple i Amazon. Trudno podejrzewać, żeby szefowie Google nie brali również pod uwagę właśnie tej kwestii.
Na koniec warto zauważyć, że rynek pozytywnie przyjął informację o restrukturyzacji Google, bo akcje tej firmy podrożały. Być może Alphabet pozwoli działać wyszukiwarce jeszcze efektywniej. Warto obserwować zmiany, które będą się dokonywały już wkrótce w samym Google, a że nastąpią – to pewne. Być może ci, którzy dostrzegą je wcześniej, osiągną lepsze rezultaty w SEO.

Oceń ten artykuł

Średnia ocen użytkowników 0 / 5. Ilość głosów użytkowników 0

Brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten post.

Darmowa wycena:

    *Wyrażam zgodę na otrzymywanie treści marketingowych i informacji handlowych od Pikseo Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Sp. K. z wykorzystaniem środków komunikacji elektronicznej (za pośrednictwem np. telefonu czy poczty elektronicznej ) w celu promocji usług Pikseo w tym m.in. przedstawienia informacji o aktualnych promocjach czy akcjach marketingowych.
    Polityka Prywatności